*** ZAMEK W CIESZYNIE ***


.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

CIESZYN

relikty zamku Piastów cieszyńskich

WIEŻA PIASTOWSKA, NAJLEPIEJ ZACHOWANY FRAGMENT ŚREDNIOWIECZNEGO ZAMKU W CIESZYNIE

DZIEJE ZAMKU

ARCHITEKTURA

ZWIEDZANIE


P

o­cząt­ków Cie­szy­na i zam­ku cie­szyń­skie­go na­le­ży szu­kać w u­sy­tu­o­wa­nej kil­ka ki­lo­me­trów na za­chód od mias­ta czes­kiej wsi Cho­te­buz, gdzie wzno­si się zre­kon­stru­o­wa­ny nie­daw­no wczes­no­śred­nio­wiecz­ny gród sło­wiań­ski bę­dący za­­ląż­kiem zor­ga­ni­zo­wa­ne­go o­sad­nic­twa sło­wiań­skie­go na tych te­re­nach. Praw­do­po­do­bnie w dru­giej po­ło­wie X wie­ku na prze­ciw­leg­łym brze­gu Olzy, w miej­scu dzi­siej­sze­go wzgó­rza zam­ko­we­go, wy­rósł no­wy oś­ro­dek sta­no­wią­cy uzu­peł­nie­nie al­bo kon­ty­nu­a­cję wcześ­niej wy­mie­nio­ne­go gro­du, zwa­ne­go dziś Sta­rym Cie­szy­nem bądź Cie­szyń­skiem.



CZĘŚCIOWO ZREKONSTRUOWANE DOLNE PARTIE BASZTY NAROŻNEJ Z FUNDAMENTAMI KUCHNI ZAMKOWEJ

P

o o­kre­sie przy­na­leż­noś­ci do Wiel­kich Mo­raw i Księs­twa Czes­kie­go, oko­ło 990 ro­ku gród cie­szyń­ski zos­tał włą­czo­ny do pańs­twa Miesz­ka I. O­pa­sa­na drew­nia­no-ziem­ny­mi u­moc­nie­nia­mi i za­rzą­dza­na przez kasz­te­la­na for­ty­fi­ka­cja sta­no­wi­ła od­tąd głów­ną sie­dzi­bę wła­dzy te­ry­to­rial­nej w re­gio­nie, peł­niąc rów­nież funk­cje straż­ni­cy po­łu­dnio­wych ru­bie­ży Pańs­twa Pol­skie­go, a w o­kre­sie póź­niej­szym księs­twa opol­skie­go i po­ło­żo­nej w je­go ob­rę­bie kasz­te­la­nii cie­szyń­skiej. Gród ten po raz pierw­szy wzmian­ko­wa­no w bul­li pa­pie­ża Had­ria­na IV z 1155 ro­ku wy­sta­wio­nej dla wroc­ław­skie­go bis­ku­pa Wal­te­ra, gdzie u­ży­to naz­wy Tes­sin bę­dą­cej ła­ciń­ską trans­la­cją ter­mi­no­lo­gii sło­wiań­skiej. W tym cza­sie praw­do­po­dob­nie funk­cjo­no­wa­ła już na wzgó­rzu ka­pli­ca gro­do­wa św. Mi­ko­ła­ja, zbu­do­wa­na w for­mie ro­tun­dy z ab­sy­dą, któ­ra prze­trwa­ła w nie­mal nie­zmie­nio­nej for­mie, sta­jąc się współ­cześ­nie jed­nym z naj­le­piej za­cho­wa­nych za­byt­ków sztu­ki ro­mań­skiej w na­szym kra­ju. Is­tnie­nie tu­taj sie­dzi­by ka­szte­la­nii, wcho­dzą­cej w skład księs­twa o­pol­skie­go, pot­wier­dza do­ku­ment z 1223, a pierw­sze­go kasz­te­la­na Ja­na no­tu­ją źród­ła w la­tach 1228-39.



XI-WIECZNA ROTUNDA ŚW. MIKOŁAJA NA WZGÓRZU ZAMKOWYM

N

o­wy e­tap dzie­jów mias­ta roz­po­czął się po śmier­ci księ­cia Wła­dy­sła­wa w ro­ku 1282. Pań­stew­ko opol­skie zos­ta­ło wów­czas po­dzie­lo­ne po­mię­dzy czte­rech je­go sy­nów, zaś Cie­szyn ja­ko no­we zwierz­chnic­two jed­ne­go z nich - Miesz­ka, stał się od­tąd sto­li­cą sa­mo­dziel­ne­go księs­twa. Za­pew­ne za pa­no­wa­nia te­go wład­cy pow­stał na wzgó­rzu zam­ko­wym pierw­szy drew­nia­ny dwór ksią­żę­cy wpi­sa­ny w ob­ręb drew­nia­no-ziem­nych for­ty­fi­ka­cji. W po­ło­wie XIV wie­ku zos­tał on roz­bu­do­wa­ny, a właś­ci­wie wznie­sio­ny na no­wo już ja­ko mu­ro­wa­ne za­ło­że­nie, przez księ­cia Ka­zi­mie­rza I i je­go sy­na Prze­my­sła­wa No­sza­ka. W re­zul­ta­cie pow­sta­ła go­tyc­ka re­zy­den­cja god­na nie­za­leż­nych ksią­żąt, któ­rzy od­gry­wa­li w tym cza­sie du­żą ro­lę w po­li­ty­ce kró­les­twa czes­kie­go. Zwią­za­ny blis­ko z Luk­sem­bur­ga­mi Prze­mys­ław za­trud­nił przy pra­cach na zam­ku wie­lu ar­tys­tów z pras­kie­go war­szta­tu Pio­tra Par­le­ra, m.in. z ich rę­ki po­cho­dzą ka­mien­ne her­by z wy­o­bra­że­nia­mi or­łów u­miesz­czo­ne na czte­rech na­ro­żach Wie­ży Pias­tow­skiej.



NAJSTARSZY ZACHOWANY WIZERUNEK ZAMKU, RYCINA D. MEISSNERA Z 1647 ROKU


Zda­niem wielu his­to­ry­ków Prze­my­sław I No­szak był naj­wy­bit­niej­szym księ­ciem cie­szyń­skim. U­ro­dzo­ny mię­dzy 1332 a 1336 ja­ko syn księ­cia Ka­zi­mie­rza I i Eu­fe­mii ma­zo­wiec­kiej po­cząt­ko­wo bez więk­szych szans na ob­ję­cie wła­dzy, lecz w związ­ku z wcześ­niej­szą śmier­cią star­szych bra­ci Wła­dy­sła­wa i Bo­le­sła­wa zos­tał na­stęp­cą swo­je­go oj­ca. Tron cie­szyń­ski ob­jął w ro­ku 1358, a dwa la­ta póź­niej oże­nił się z cór­ką księ­cia ko­ziel­sko-by­tom­skie­go El­żbie­tą. An­ga­żu­jąc się od wczes­nych lat mło­doś­ci w ży­cie dwo­ru pras­kie­go szyb­ko zys­kał tam za­u­fa­nie Ka­ro­la IV otrzy­mu­jąc co­raz licz­niej­sze, nie­raz bar­dzo wy­ma­ga­ją­ce za­da­nia. W 1361 do­pro­wa­dził do za­war­cia uk­ła­du po­mię­dzy Pra­gą a mar­gra­bią bran­den­bur­skim Ka­ro­lem V, strzegł tak­że in­te­re­sów ce­sa­rza w Bran­den­bur­gii. Po­wo­dze­niem za­koń­czy­ła się pod­ję­ta przez nie­go pró­ba roz­bi­cia so­ju­szu po­mię­dzy kró­lem wę­gier­skim Lud­wi­kiem Wiel­kim An­de­ga­weń­skim i ksią­żę­ta­mi nie­miec­ki­mi. O po­zy­cji księ­cia cie­szyń­skie­go świad­czy fakt, że u­czest­ni­czył on w słyn­nym zjeź­dzie eu­ro­pej­skich wład­ców w kar­czmie u Wie­rzyn­ka w Kra­ko­wie.

W ro­ku 1380 roz­po­czął wiel­ką ka­rie­rę po­li­tycz­ną o wy­mia­rach o­gól­no­eu­ro­pej­skich. By­wał w Pa­ry­żu, gdzie dą­żył do ut­rzy­ma­nia za­gro­żo­ne­go so­ju­szu fran­cus­ko-czes­kie­go, ale rów­nież w An­glii, ro­ku­jąc z kró­lem Ry­szar­dem II w spra­wie je­go mał­żeń­stwa z cór­ką ce­sa­rza Ka­ro­la IV. Po śmier­ci Ka­ro­la je­go syn Wa­cław IV mia­no­wał Prze­mys­ła­wa wi­ka­riuszem na kra­je nie­miec­kie w ce­lu roz­ła­do­wa­nia na­pię­tej sy­tu­a­cji w Rze­szy, co w du­żym stop­niu u­da­ło mu się zre­a­li­zo­wać po­przez tra­kta­ty w Hei­del­ber­gu i Ko­blen­cji. Na kró­tki o­kres nie­o­bec­noś­ci Wa­cła­wa w kra­ju ksią­żę Prze­my­sław zos­tał mia­no­wa­ny gu­ber­na­to­rem Czech, co sta­no­wi­ło szczyt je­go o­siąg­nięć po­li­tycz­nych. Wła­dza ta jed­nak nie spo­do­ba­ła się szlach­cie czes­kiej, dla któ­rej po­cho­dze­nie i po­zy­cja księ­cia by­ła nie­od­po­wied­nia do peł­nie­nia tak waż­nej funk­cji. Ja­ko je­den z przy­wód­ców Zwią­zku Śląs­kie­go Prze­my­sław No­szak ro­ko­wał z Wła­dy­sła­wem Ja­gieł­łą w spra­wie współ­pra­cy przy­gra­nicz­nej w zwal­cza­niu roz­bój­nic­twa. Zys­kał przy tym za­u­fa­nie pol­skie­go kró­la, któ­ry wy­raz­ił zgo­dę na prze­ka­za­nie cie­szyń­skie­mu księ­ciu w zas­taw zie­mi lu­bli­niec­kiej i o­les­kiej przez wo­je­wo­dę kra­kow­skie­go. No­szak wziął rów­nież u­dział w per­tra­kta­cjach pol­sko-krzy­żac­kich w 1410, któ­re za­koń­czy­ły się jed­nak nie­po­wo­dze­niem.

Ksią­żę Prze­my­sław I No­szak zmarł 23 sierp­nia 1410 po­zo­sta­wia­jąc ko­ro­nę sy­no­wi - Bo­le­sła­wo­wi. Z mał­żeń­stwa z El­żbie­tą By­tom­ską miał rów­nież dwie cór­ki: An­nę, wy­da­ną za mąż za księ­cia lu­biń­skie­go Hen­ry­ka IX oraz Mał­go­rza­tę, mał­żon­kę an­giel­skie­go ba­ro­na Szy­mo­na Fel­brig­ga. W wie­ku o­ko­ło 45 lat za­cho­ro­wał na po­da­grę, któ­ra spo­wo­do­wa­ła u nie­go cał­ko­wi­ty nie­do­wład nóg, tak że przez blis­ko trzy­dzieś­ci lat ży­cia był zmu­szo­ny ko­rzys­tać z lek­ty­ki. Stąd wziął się przy­do­mek księ­cia cie­szyń­skie­go: No­szak.



MIEDZIORYT M. MERIANA "TOPOGRAPHIA BOHEMIAE, MORAVIAE ET SILESIAE", 1650

W

raz z zam­kiem gwał­tow­nie roz­wi­ja­ło się mias­to, któ­re u pro­gu XV stu­le­cia sta­ło się jed­nym z waż­niej­szych oś­rod­ków han­dlo­wych na Śląs­ku. Suk­ces ten zaw­dzię­cza Cie­szyn prze­de wszyst­kim przy­wi­le­jom wa­rze­nia i wy­szyn­ku o­raz u­miej­sco­wie­niu wzdłuż waż­ne­go szla­ku bieg­ną­ce­go z Wę­gier do Kra­ko­wa i Wroc­ła­wia, a da­lej do Wiel­ko­pol­ski. Nie­ba­ga­tel­ne zna­cze­nie dla roz­kwi­tu oś­rod­ka miej­skie­go mia­ło rów­nież ni­kłe za­an­ga­żo­wa­nie mi­li­tar­ne i nie­wiel­ka ska­la znisz­czeń w na­stęp­stwie pro­wa­dzo­nych w la­tach 20. i 30. XV wie­ku wo­jen hu­syc­kich, cze­go nie moż­na po­wie­dzieć o wie­lu in­nych śląs­kich mias­tach i zam­kach. O ska­li roz­bu­do­wy zam­ku mo­że świad­czyć fakt, że w cza­sach wiel­kiej świet­noś­ci o­siąg­nię­tej w po­ło­wie stu­le­cia, cie­szyń­ska re­zy­den­cja by­ła w sta­nie po­mieś­cić po­nad dwa ty­sią­ce ry­ce­rzy wraz ze służ­bą, two­rzą­cych w 1454 ro­ku zdą­ża­ją­cy do Kra­ko­wa or­szak ślub­ny El­żbie­ty Ra­ku­szan­ki, na­rze­czo­nej kró­la pol­skie­go Ka­zi­mie­rza Ja­giel­loń­czy­ka.



XVI-WIECZNY CIESZYN NA SZTYCHU Z EPOKI, ZAMEK WIDOCZNY Z LEWEJ STRONY

K

olej­ne du­że in­wes­ty­cje na zam­ku miały miejsce w cza­sach księ­cia Ka­zi­mie­rza II. Prze­ry­wa­ne by­ły o­ne po­ża­ra­mi, ja­kie dot­knę­ły mias­to w la­tach 1484 i 1520. Na­stę­pu­ją­cą po nich od­bu­do­wę pro­wa­dzo­no zgod­nie z o­bo­wią­zu­ją­cy­mi w ar­chi­tek­tu­rze trend­ami, dzię­ki cze­mu przek­ształ­ce­niu pod­da­wa­na by­ła bry­ła bu­do­wli, ale rów­nież, czy prze­de wszys­tkim roz­wi­ja­no jej wa­lo­ry ob­ron­ne. Za­mek wzbo­ga­cił się o bo­ga­tą de­ko­ra­cję póź­no­go­tyc­ką, w tym kun­sztow­ne zwień­cze­nie wie­ży pias­tow­skiej. Dba­no też o wy­po­sa­że­nie świą­ty­ni, m.in. w 1495 ro­ku pro­boszcz pszczyń­ski Wa­cław Hy­nel wy­sta­wił w ka­pli­cy zam­ko­wej oł­tarz św. Wa­cła­wa. Z tych cza­sów po­cho­dzi nie do koń­ca dziś zro­zu­mia­ły za­pis, ja­ko­by cie­szyń­scy garn­ca­rze by­li zo­bo­wią­za­ni do us­ta­wie­nia na zam­ku jed­ne­go pie­ca rocz­nie o­raz na­praw po­zo­sta­łych. Po śmier­ci Ka­zi­mie­rza na­sta­ły rzą­dy Ja­na z Pern­stej­nu, któ­ry nie re­zy­do­wał w sto­łecz­nym zam­ku i - zda­niem nie­któ­rych his­to­ry­ków - w o­gó­le nie był za­in­te­re­so­wa­ny roz­wo­jem księs­twa cie­szyń­skie­go, po­zo­sta­wia­jąc je po la­tach za­dłu­żo­ne i o­gól­nie pod­u­pad­łe.



MIASTO I ZAMEK NA ILUSTRACJI F. B. WERNERA, "SCENOGRAPHIA URBIUM SILESIAE" 1734

Z

a­mek ja­ko oś­ro­dek sto­łecz­nej wła­dzy przet­rwał w do­brym sta­nie do woj­ny trzy­dzies­to­let­niej. Je­go świet­ność w tym cza­sie o­bra­zu­je o­pis po­cho­dzą­cy z 1619 ro­ku za­miesz­czo­ny w Kro­ni­ce Śląs­ka Ja­ku­ba Schick­fu­sa. Kro­ni­karz pi­sał: Mię­dzy po­li­tycz­ny­mi bu­dyn­ka­mi znaj­du­ją­cy­mi się na Wzgó­rzu Zam­ko­wym, moż­na wi­dzieć ksią­żę­cą re­zy­den­cję i dob­rze wi­docz­ny wy­so­ki za­mek, do­brze u­for­ty­fi­ko­wa­ny, któ­ry wy­bu­do­wa­ny zos­tał po­cząt­ko­wo przez Ka­zi­mie­rza tak, że mógł­by być twier­dzą gra­nicz­ną, gdy­by miał pod dos­tat­kiem a­mu­ni­cji. Przy wejś­ciu do zam­ku, pod bra­mą na o­krąg­łej basz­cie sto­ją róż­ne­go ro­dza­ju du­że dzia­ła. Po­ko­je w zam­ku są pięk­ne i do­brze u­rzą­dzo­ne, mię­dzy ni­mi nie­któ­re bar­dzo wy­so­ko po­ło­żo­ne, nie­któ­re w środ­ku in­ne nis­ko pod zie­mią, do któ­rych scho­dzi się po scho­dach, któ­re ma­ją jed­nak do­syć świat­ła, do­cho­dzą­ce­go tam z bo­ku.



F. B. WERNER, "TOPOGRAPHIA SILESIAE" 1744-68

W

1625 ro­ku zmarł ksią­żę Fry­de­ryk Wil­helm - os­tat­ni z Pias­tów cie­szyń­skich, a wła­dzę w księs­twie prze­ję­ła je­go sios­tra Elż­bie­ta Lu­kre­cja, spra­wu­jąc ją do śmier­ci, któ­ra za­bra­ła Lu­kre­cję w ro­ku 1653. Wcześ­niej jed­nak, bo w 1646 w to­ku krwa­wej woj­ny re­li­gij­nej mię­dzy ka­to­li­ka­mi a pro­tes­tan­ta­mi mias­to zos­ta­ło zdo­by­te przez kor­pus szwedz­kiej ka­wa­le­rii, by w ro­ku nas­tęp­nym - po kil­ku­ty­god­nio­wym wy­nisz­cza­ją­cym ob­lę­że­niu - po­wró­cić pod ju­rys­dyk­cję ce­sar­ską. Na czas tych wy­da­rzeń księż­na schro­ni­ła się w na­le­żą­cych do Kró­les­twa Pol­skie­go Kę­tach, po pow­ro­cie jed­nak nie za­miesz­ka­ła na zam­ku, któ­ry był zde­was­to­wa­ny i częś­cio­wo w ru­i­nie wsku­tek licz­nych pod­ko­pów i dłu­go­trwa­łe­go os­trza­łu, lecz na sta­łe o­siad­ła w jed­nej z ka­mie­nic przy cie­szyń­skim Ryn­ku.



POŻAR MIASTA W 1789 NA PŁÓTNIE I. CH. DE RYVOS, ZAMEK NA WZGÓRZU PO LEWEJ STRONIE

P

o śmier­ci El­żbie­ty Lu­kre­cji księs­two cie­szyń­skie ja­ko len­no kró­lów czes­kich do­sta­ło się w rę­ce Hab­sbur­gów. Na zam­ku u­lo­ko­wa­no wów­czas sie­dzi­bę za­rzą­du dóbr ro­do­wych - wiel­kie­go la­ty­fun­dium u­two­rzo­ne­go z ksią­żę­cych ma­jąt­ków, zwa­ne­go Ko­mo­rą Cie­szyń­ską, a już w 1659 dla ce­lów no­wej ad­mi­nis­tra­cji przys­tą­pio­no do roz­biór­ki częś­cio­wo znisz­czo­nych pod­czas woj­ny mu­rów, wzno­sząc na ich miej­scu bu­dyn­ki gos­po­dar­cze i bro­war. Od­tąd nas­tę­po­wa­ła po­wol­na de­gra­da­cja sub­stan­cji zam­ko­wej, spo­wo­do­wa­na a­dap­ta­cją ko­lej­nych te­re­nów na ce­le gos­po­dar­cze o­raz sa­mo­wol­ną roz­biór­ką do­ko­ny­wa­ną na włas­ne po­trze­by przez o­ko­licz­nych mie­szkań­ców. Os­ta­tecz­ny kres wa­row­ni w ta­kiej for­mie, w ja­kiej funk­cjo­no­wa­ła ona przez wie­ki, przy­nios­ła de­cyz­ja Ka­ro­la Hab­sbur­ga, któ­ry w 1836 ro­ku na­ka­zał wy­bu­rze­nie wszyst­kich is­tnie­ją­cych jesz­cze mu­rów zam­ko­wych z myś­lą o przez­na­cze­niu te­go te­re­nu na po­trze­by no­wej let­niej sie­dzi­by. W miej­scu zam­ku gór­ne­go za­ło­żo­no ro­man­tycz­ny park kra­jo­bra­zo­wy, a na te­re­nie daw­ne­go zam­ku dol­ne­go wznie­sio­no kla­sy­cys­tycz­ną re­zy­den­cję zwa­ną Pa­ła­cem Myś­liw­skim, do bu­do­wy któ­rej wy­ko­rzys­ta­no relikty pias­tow­skich baszt ob­ron­nych. Dzie­więt­nas­to­wiecz­ne roz­biór­ki i prze­bu­do­wy nie ob­ję­ły je­dy­nie ro­mań­skiej ro­tun­dy, go­tyc­kiej wie­ży o­raz częś­ci ob­wo­do­wych mu­rów z bas­te­ją pół­noc­no-za­chod­nią, gdzie w 1914 z i­ni­cja­ty­wy ar­cy­księ­cia Fry­de­ry­ka Hab­sbur­ga wy­bu­do­wa­no "ro­man­tycz­ne ru­iny". U­su­nię­to je pod­czas pro­wa­dzo­nej współ­cześ­nie re­wi­ta­li­za­cji par­ku, jed­no­cześ­nie od­sła­nia­jąc i częś­cio­wo re­kon­stru­ując dol­ne par­tie mu­rów ba­stei.



WIEŻA PIASTOWSKA NA DAWNYCH POCZTÓWKACH


DZIEJE ZAMKU

ARCHITEKTURA

ZWIEDZANIE


Ś

red­nio­wiecz­ny zes­pół ob­ron­ny wznie­­sio­ny zos­tał na wy­so­kim, wy­raź­nie wy­o­dręb­nio­nym i sto­sun­ko­wo roz­leg­łym wzgó­rzu, zna­nym dzi­siaj pod naz­wą Gó­ry Zam­ko­wej. Od stro­ny po­łud­nio­wej i częś­cio­wo od wscho­du bar­dzo stro­me sto­ki wzgó­rza o­pły­wa­ła rze­ka Ol­za, na­to­miast ła­god­niej­sze po­dej­ście od stro­ny za­chod­niej i pół­no­cy za­bez­pie­cza­ła wy­peł­nio­na wo­dą fo­sa i roz­cią­ga­ją­ce się przed nią mo­krad­ła bę­dą­ce roz­le­wis­kiem rzecz­ki Bob­rów­ki. Wa­row­nia re­pre­zen­to­wa­ła kla­sycz­ny przy­kład trzy­częś­cio­we­go za­ło­że­nia ob­ron­ne­go z re­pre­zen­ta­cyj­no-miesz­kal­nym zam­kiem wy­so­kim, sil­nie u­for­ty­fi­ko­wa­nym zam­kiem śred­nim o­raz re­a­li­zu­ją­cym ce­le gos­po­dar­cze pod­zam­czem. Po­mi­mo za­cho­wa­nych prze­ka­zów i­ko­no­gra­ficz­nych, prze­de wszys­tkim o­bra­zu­ją­cych XVII-wiec­zną pa­no­ra­mę mias­ta i zam­ku mie­dzio­ry­tów Da­nie­la Meis­sne­ra i Ma­te­u­sza Me­ria­na, nie zna­ne jest do­kład­ne roz­pla­no­wa­nie ukła­du przes­trzen­ne­go sie­dzi­by ksią­żę­cej. Wia­do­mo je­dy­nie, że e­le­men­tem do­mi­nu­ją­cym na zam­ku śred­nim był trzy­kon­dy­gna­cyj­ny bu­dy­nek o­to­czo­ny przez mur z basz­ta­mi z pew­ną i­loś­cią ar­mat, na­to­miast do­mi­nan­tę zam­ku gór­ne­go bez wąt­pie­nia sta­no­wi­ła zbu­do­wa­na z ła­ma­ne­go ka­mie­nia pię­cio­kon­dyg­na­cyj­na go­tyc­ka wie­ża, wznie­sio­na na pla­nie kwad­ra­tu, z szer­szym co­ko­łem u pod­sta­wy o­raz us­ko­kiem w po­ło­wie wy­so­koś­ci mu­rów.



FRAGMENT MIEDZIORYTU M. MERIANA Z WIDOKIEM ZAMKU A.D. 1650

O

bron­ny cha­rak­ter tej bu­do­wli pod­kreś­la­ły ma­chi­ku­ły i kre­ne­laż, a przy­na­leż­ność zam­ku do władz­twa Pias­tów - u­miesz­czo­ne w jej na­ro­żach tar­cze her­bo­we z or­łem pias­tow­skim. Wie­ża ta na po­cząt­ku XVI stu­le­cia zos­ta­ła nad­bu­do­wa­na o trzy kon­dy­gna­cje o­sią­ga­jąc wy­so­kość 24 met­ry. Wte­dy też otrzy­ma­ła cha­ra­kte­rys­tycz­ne zwień­cze­nie na wzór cze­ski - for­mę tę dos­ko­na­le de­mon­stru­ją o­byd­wa XVII-wiec­zne źród­ła. W trak­cie ba­dań wy­ko­pa­lis­ko­wych od­kry­to przy za­chod­nim krań­cu wzgó­rza fun­da­men­ty star­szej wie­ży cy­lin­dry­cznej, któ­rą moż­na zi­den­ty­fi­ko­wać je­dy­nie na mie­dzio­ry­cie wy­ko­na­nym w 1647 ro­ku przez Meis­sne­ra. Za­mek cie­szyń­ski i mias­to sta­no­wi­ły dwa wy­raź­nie wy­o­dręb­nio­ne, nie­za­leż­ne od sie­bie zes­po­ły ar­chi­tek­to­nicz­ne. Do­stę­pu do nie­go, o­pró­cz wspo­mnia­nej fo­sy i mo­kra­deł, bro­ni­ła po­tęż­na basz­ta bram­na z wy­su­nię­tą przed li­co mu­rów ba­ste­ją flan­ku­ją­cą wjazd na dzie­dzi­niec.



WIEŻA PIASTOWSKA: WIDOK WSPÓŁCZESNY I PRZEKRÓJ WG G. GRUNDMANNA

Z

a­pew­ne w dru­giej po­ło­wie XI wie­ku wznie­sio­no na Gó­rze Zam­ko­wej ka­pli­cę gro­do­wą św. Mi­ko­ła­ja. Za­cho­wa­na do cza­sów współ­czes­nych, ma o­na for­mę zbu­do­wa­nej z cio­sów ka­mien­nych ro­tun­dy i skła­da się z prze­skle­pio­nej na­wy i przy­leg­łej do niej od wscho­du nie­wiel­kiej ap­sy­dy. Przes­trzeń po­mię­dzy li­ca­mi jest wy­peł­nio­na ka­mie­niem ła­ma­nym i gru­zem ka­mien­nym two­rząc mur o­sią­ga­ją­cy 1,5 met­ra gru­boś­ci. Ko­lis­tą na­wę o wy­so­koś­ci 13 me­trów przy­kry­to ko­pu­łą z ka­mie­ni u­kła­da­nych kon­cen­try­cznie - w jej pół­no­cnej częś­ci znaj­du­ją się scho­dy pro­wa­dzą­ce na wspar­tą ko­lum­na­mi em­po­rę. Z dru­giej stro­ny em­po­ry zlo­ka­li­zo­wa­ne jest, za­mu­ro­wa­ne o­bec­nie, łu­ko­wa­te wej­ście pro­wa­dzą­ce przy­pusz­czal­nie do pa­la­tium - sie­dzi­by kasz­te­la­na.




ROTUNDA ŚW. MIKOŁAJA, PRZEKRÓJ

P

ier­wot­nie ro­tun­da, ja­ko je­dy­na mu­ro­wa­na bu­do­wla gro­du, o­prócz funk­cji sa­kral­nych naj­praw­do­po­do­bniej mia­ła rów­nież zna­cze­nie ob­ron­ne sta­no­wiąc naj­moc­niej­szy punkt o­po­ru na wy­pa­dek ob­lę­że­nia. Przy ka­pli­cy znaj­do­wał się przy­pusz­czal­nie naj­star­szy cmen­tarz Cie­szy­na, gdzie cho­wa­no na­czel­ni­ków kasz­te­la­nii, człon­ków ich ro­dzin o­raz ry­ce­rzy. W o­kre­sie póź­niej­szym bu­dow­la zo­sta­ła włą­czo­na w ob­szar zam­ku wy­so­kie­go i e­wo­lu­o­wa­ła wraz z je­go roz­wo­jem. Jej for­ma u­le­gła ra­dy­kal­nej zmia­nie do­pie­ro w la­tach 40. XIX stu­le­cia, gdy z i­ni­cja­ty­wy ar­chi­tek­ta Jó­ze­fa Ko­ern­haus­la zo­sta­ła częś­cio­wo za­sy­pa­na zie­mią, a jej gór­ne par­tie przek­ształ­co­no w ro­man­tycz­ny pa­wi­lon. Prze­rób­ki te u­su­nię­to pod­czas II woj­ny świa­to­wej, a w la­tach 50. u­bie­głe­go stu­le­cia prze­pro­wa­dzo­no pra­ce kon­ser­wa­tor­skie przy­wra­ca­ją­ce ka­pli­cy pier­wot­ną for­mę. Ro­tun­da cie­szyń­ska jest praw­do­po­dob­nie naj­star­szą te­go ty­pu bu­dow­lą w Pol­sce.





ROTUNDA ŚW. MIKOŁAJA W LATACH 30. XX WIEKU I OBECNIE

N

a wschod­nim sto­ku wzgó­rza zam­ko­we­go, w miej­scu ist­nie­ją­ce­go wcześ­niej zam­ku nis­kie­go, zbu­do­wa­no w la­tach 30. i 40. XIX wie­ku let­nią re­zy­den­cję Hab­sbur­gów zwa­ną Pa­ła­cem Myś­liw­skim. Bu­dow­la ta pow­sta­ła we­dług pro­jek­tu Jó­ze­fa Ko­ern­haus­la na pla­nie od­wró­co­nej li­te­ry T w zgo­dzie z pa­nu­ją­cą wów­czas es­te­ty­ką kla­sy­cys­tycz­ną. Jest to dwu-, a w cen­tral­nej częś­ci trzy­kon­dy­gna­cyj­ny gmach oz­do­bio­ny 13-osio­wą fa­sa­dą z łu­kiem flan­ko­wa­nym po bo­kach płas­ki­mi gzym­sa­mi i zwień­czo­nym trój­kąt­nym przy­czół­kiem. Przy bu­do­wie pa­ła­cu wy­ko­rzys­ta­no po­zo­sta­łoś­ci dwóch baszt ob­ron­nych. Układ je­go wnętrz w częś­ci głów­nej jest trzy­trak­to­wy, na­to­miast w skrzyd­łach - jed­no­trak­to­wy i dwu­trak­to­wy. W prze­wa­ża­ją­cej częś­ci wnęt­rza na­kry­te są skle­pie­niem ko­leb­ko­wym z lu­ne­ta­mi i skle­pie­niem ża­glas­tym. Po­mi­mo re­pre­zen­ta­cyj­ne­go przez­na­cze­nia gma­chu peł­nił on głów­nie funk­cje ad­mi­nis­tra­cyj­ne, słu­żąc na co­dzień u­rzę­dom Ko­mo­ry Cie­szyń­skiej. W prze­szłoś­ci or­ga­ni­zo­wa­no tu­taj rów­nież kon­cer­ty i spek­tak­le te­at­ral­ne, a tak­że wy­staw­ne przy­jęc­ia i ba­le, w któ­rych u­czest­ni­czy­li m.in. ce­sarz Wil­helm II i pre­zy­dent Re­pu­bli­ki Wei­mar­skiej mar­sza­łek Paul von Hin­den­burg. W przy­le­ga­ją­cej do pa­ła­cu i ro­ze­bra­nej w 1966 ro­ku oran­że­rii kon­cer­to­wał Fran­ci­szek Liszt.



PAŁAC NA LITOGRAFII J. ALTA, 1840

WSPÓŁCZESNY WIDOK PAŁACU Z ULICY ZAMKOWEJ


DZIEJE ZAMKU

ARCHITEKTURA

ZWIEDZANIE


W

ob­rę­bie Wzgó­rza Zam­ko­we­go sta­ran­nie wy­eks­po­no­wa­no po­zo­sta­łoś­ci zam­ku go­tyc­kie­go, obec­nie re­pre­zen­to­wa­ne już tyl­ko przez wie­żę głów­ną i ro­tun­dę św. Mi­ko­ła­ja, a tak­że częś­cio­wo zre­kon­stru­o­wa­ne frag­men­ty wie­ży na­roż­nej z re­lik­ta­mi XVI-wiecz­nej kuc­hni i fun­da­men­tów mu­rów ob­wo­do­wych. Usy­tu­o­wa­ny we wschod­niej częś­ci ze­spo­łu pa­łac sta­no­wi dziś sie­dzi­bę szko­ły mu­zycz­nej i or­ga­ni­za­cji o naz­wie Za­mek Cie­szyn, bę­dą­cej swo­is­tym cen­trum sztu­ki i lo­kal­nej przed­się­bior­czoś­ci z sa­la­mi wy­sta­wo­wy­mi, po­miesz­cze­nia­mi war­szta­to­wy­mi o­raz nie­wiel­kim ho­te­lem. Na par­te­rze bu­dyn­ku ad­mi­ni­stra­cji zam­ku mieś­ci się in­for­ma­cja tu­rys­tycz­na i sklep z pa­miąt­ka­mi. Ar­tys­tycz­na du­sza te­go miej­sca pod­kreś­la­na jest licz­ny­mi for­ma­mi zdo­bią­cy­mi park i te­ren przy­pa­ła­co­wy, m.in. pod­świe­tla­nym w no­cy ró­żo­wym je­le­niem.




NA 'ZAMKU DOLNYM'


Wstęp do wieży i rotundy biletowany. Do parku - wolny.


Do parku można wejść z psem.


Godziny otwarcia / Ceny biletów



U STÓP WIEŻY PIASTOWSKIEJ


DOJAZD


W

zgó­rze zam­ko­we zaj­mu­je za­chod­nią część his­to­rycz­nej za­bu­do­wy miej­skiej - miej­sce to jest łat­we w i­den­ty­fi­ka­cji dzię­ki wy­sta­ją­cej po­nad ko­ro­ny drzew wie­ży pias­tow­skiej. Wej­ście do par­ku pro­wa­dzi od stro­ny pa­ła­cu sto­ją­ce­go przy uli­cy Zam­ko­wej, w od­le­głoś­ci za­led­wie 100 met­rów od przej­ścia gra­nicz­ne­go na Ol­zie. Naj­bliż­szy par­king mie­ści się po pół­noc­nej stro­nie wzgó­rza, przy ul. Do­jaz­do­wej. (ma­pa zam­ków województwa śląskiego)





LITERATURA


1. B. Czechowicz: Zamek jako manifest władcy - przyczynek do dziejów i ikonologii zamku..., 2002
2. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
3. I. Panic: Zamek książęcy-miasto na Górnym Śląsku w średniowieczu, DiG 2002
4. A. R. Sypek: Zamki i obiekty warowne od Opola do Żywca, Wspólnota Akademicka 2008


ZREWITALIZOWANE FUNDAMENTY BASZTY, W TLE WIEŻA


W pobliżu:
Dzięgielów - zamek rycerski z XV w., 7 km
Kończyce Małe - dwór obronny z XVI w., 12 km
Grodziec - zamek szlachecki Grodzieckich z XVI w., 20 km
Bielsko-Biała - zamek ksiażąt cieszyńskich z XIV w., ob. z. Sułkowskich XIXw., 40 km




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2017
fotografie: 2016
© Jacek Bednarek